Lubicie kopytka ? Dla mnie to jedna z potraw dzieciństwa..
zwłaszcza w takiej postaci jak teraz podaje dzieciaczkom, czyli polane
przypieczoną bułką tartą z masłem i cukrem.
Składniki:
To jest tak, że zawsze dodaję „na oko”.. wyjątkowo sprawdzałam;)
ile, czego:
- ~ 500 g ugotowanych i tłuczonych ziemniaków (u mnie się mówi uklutych ;) )
- 1 jajko
- ~150 g mąki pszennej (ilość mąki zależy od ziemniaków, jeśli zbyt kleiste dodajemy więcej)
Wszystkie składniki łączymy (mąki dodałam ok. 120-130 g, a resztę
dosypywałam na stolnicy).
Przekładamy na stolnicę. Dzielimy na porcję i formujemy „wałki”,
które kroimy na kawałki.
Zagotowujemy wodę w dużym garnku i ją solimy.
Gdy woda się gotuje wsypujemy kluski nie za dużymi porcjami,
delikatnie mieszamy po dnie żeby się nie przykleiły.
Po wypłynięciu gotujemy ok.
2 min., po czym wyciągamy z wody i kopytka gotowe.
Na patelni przypiekamy bułkę tartą i kiedy już zaczyna mieć
lekko brązowy kolor dodajemy masło.
Bułeczka gotowa wystarczy nałożyć ją na kopytka i posypać
cukrem.