piątek, 9 października 2015

Jesień.. jesień.




   Razem z jesiennym ochłodzeniem pojawiło się w domu przeziębienie. W sumie mnie to nie dziwi biorąc pod uwagę ostatni rok (zerówka) to mój synek chory był co chwile. Zawsze na początek staram się dzieci leczyć
w miarę naturalnie. Domowej roboty sok z malin, cytryna, maść majerankowa (jeśli chcecie o działaniu tej maści dowiedzieć się więcej zapraszam na Droga do Siebie), olejek eukaliptusowy w powietrzu. Do oczyszczania noska woda morska, ewentualnie jakaś maść rozgrzewająca na noc i czasem to wystarcza.
Gorzej jak to za mało, bo w zeszłym roku kończyło się często na zapaleniu oskrzeli. Chory jest synek pewnie zaraz będzie córeczka chora i tak sezon chorobowy został otwarty.


   Jesień przynosi z sobą jakąś nostalgie.. Natłok myśli i zmęczenie u mnie. Chyba muszę się czymś wspomóc,
 bo nie mam na nic siły, a „wolnego” niedostane, bo dzieciaczki same się sobą nie zajmą :). Zdałam sobie sprawę, że bardzo dawno nigdzie nie wyjeżdżałam.. tak żeby się zrelaksować. Ciągle to samo.. i w sumie lubię ten rytm tylko czegoś mi brakuje i cierpliwości jakoś mniej mam. Wyjechałabym gdzieś żeby oczy nacieszyć jakimiś innymi widokami niż te codzienne.. Na razie mogę tylko o tym pomarzyć, od czegoś trzeba przecież zacząć ;).
  


 Macie jakieś domowe sposoby na walkę z przeziębieniem ?? Jak sobie radzicie?

19 komentarzy:

  1. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.
    Ja podobnie jak Ty domowe sposoby: nóżki moczymy w ciepłej wodzie z solą, smarujemy maścią rozgrzewajacą, kropelki do nosa by móc normalnie oddychać, maść majerankowa pod noskiem i inhalacje. :) a jak nie pomaga to ostatecznie lekarz.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Mam nadzieje, że takie sposoby wystarczą.

      Usuń
    2. I jak zdrówko? Poprawiło się? :)

      Usuń
    3. Syn lepiej jeszcze trochę kaszle, za to córa się zaraziła więc jeszcze przynajmniej kilka dni musimy poczekać zanim będzie spokojniej. Dziękuje za zainteresowanie :)

      Usuń
  2. Moje dzieciaki na razie zdrowe,oprócz drobnych katarków,za to mnie dopadło na całego.Mam taki sposób-rozchodzić chorobę,co akurat przy mojej trójce jest wręcz konieczne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taki sam sposób jeśli ja się rozchoruje.. trochę dlatego, że nie ma wyjścia ;) bo i tak trzeba się dzieciaczkami zająć.

      Usuń
  3. Polecam broncho wakson jest to 10 tabletek, które bierzesz przez kolejne dni. Zawartość możesz wsypać do serka lub picia. Później 20 dni przerwy i znowu dziesięć tabletek. Tak powtarzasz trzy razy. Dzięki temu mój Filip przez cztery miesiące już nie miał nawet kataru, a on ostatnio łapał wszystko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o tym, to chyba na receptę ? Jak zaczęłam czytać na ten temat to bardzo różne opinie znalazłam.

      Usuń
  4. U nas ostatnie tygodnie z przebojami: a to choroba, a to ząbkowanie i nawet nie było czasu na spokojny spacer po parku i poszukiwanie jesieni. A ja jestem już zmęczona tymi ostatnimi przebojami :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwie się, że jesteś zmęczona. Ja też po takim maratonie padam. U mnie już dwoje chorych :(

      Usuń
  5. Ach jaka piękna jesień na tych obrazkach, złotą polską kocham, póki nie jest pochmurnie i ponuro. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w tym roku mam zupełnie inaczej, za każdym razem jak wyjdę z domu i widzę te barwy jesieni to jestem szczęśliwa. Dlatego staram się jak najczęściej spacerować z synkiem i cieszyć się tą porą roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że cieszy Cię ta nasza jesień :) Ja myślę, że trochę dużo na głowie mam i dlatego jestem podatna na ten natłok myśli i zmęczenie :)

      Usuń
  7. Najlepszy domowy sposób to ciepłe mleko z czosnkiem, masłem i miodem. Smakuje nie najlepiej ale efekty widać od razu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takie mleczko (tylko bez czosnku) piję żeby mnie nie złapało choróbsko ;) A czosnek wciskam do czego się da.. mięsa. zapiekanek.. :)

      Usuń
  8. Uwielbiam jesień, te kolorowe liście i jesienne słońce, ale dzisiejsza pogoda zdecydowanie nie jest tym, co w jesieni lubię najbardziej:(
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No ja też złapałam coś - katar, kaszel. =/

    OdpowiedzUsuń