Strachy na lachy. Jak pokonać duchy? Wpadłam na tą książkę
przypadkiem i po przeczytaniu fragmentów wiedziałam, że przypadnie do gusty
mojemu starszemu dziecku.
Nie myliłam się, a jak pokonać duchy mój syn
dowiedział się szybko, bo pochłonął książkę od razu.
Każde dziecko ma prawo się bać i to bardzo różnych rzeczy. U
nas nigdy nie było strachów w postaci duchów, ale zdarzały się bardziej realne.
Lęki mojego dziecka były raczej związane z utratą kogoś (np. mnie, bo
dowiedział się, że każdy kiedyś może umrzeć) lub zjawisk takich jak meteoryt
lub trąba powietrzna, bo dowiedział się, jakie spustoszenie może wykonać i
zastanawiał się czy może trafić w dom. Dziecko moje ciekawe świata :) i pyta o wiele rzeczy.
Natomiast duchów się nie bał, wampiry występują w bajkach (hotel Transylwania…), więc oswojone, zombie.. przejawiają się w książkach, grach, które 7 latki znają. (Nie mam na myśli oczywiście horrorów).
Natomiast duchów się nie bał, wampiry występują w bajkach (hotel Transylwania…), więc oswojone, zombie.. przejawiają się w książkach, grach, które 7 latki znają. (Nie mam na myśli oczywiście horrorów).
Porady jak poradzić sobie z duchami to pozycja zabawna i
ciekawa. Nam dorosłym może się wydawać chwilami jakby wątki wyrwane były z
filmów, których bać się można, ale dla dzieci to po prostu śmieszne historie.
Mamy więc informacje, że pomimo iż duchy mogą przenikać
przez ściany to można je złapać w pajęcze sieci (wytłumaczenie dla tych,
którzy sprzątać nie lubią ;) ).
Dowiadujemy się, że duchy nie lubią gorącej czekolady,
że
uciekają na widok człowieka i nie znoszą wody.
Ponoć przesuwają wskazówki
zegara i przez to właśnie dzieciaki spóźniają się do szkoły, ale za to możemy
dać im karę i będą musiały pisać zadanie domowe.
Nie znoszą kiedy mylimy je z
chusteczkami i wycieramy w nie nosy ;)
Myślę, że to fajna książka, która z tematem takich strachów
może dziecko oswoić. Duchy w niej wyglądają przyjaźnie i w sumie bardziej boją
się nas niż my ich ;) ( jak pająki… chociaż tych akurat to ja jakoś szczególnie
nie lubię :P).
Ale świetna książeczka ! Na Halloween byłaby jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńha ha..temat akurat :)
UsuńŚwietna jest ta książeczka. Zapisuję tytuł ;)
OdpowiedzUsuńMy lubimy takie "straszne" klimaty ;)
UsuńDla :starszaków" w sam raz... mojemu 3-latkowi jeszcze chyba bym nie pokazała.
OdpowiedzUsuńMoja 3-latka nawet się nią nie interesowała :)
UsuńMój synek boi się duchów do tego stopnia,że mu się śnią, a t owina jego starszej siostry, która go straszyła.
OdpowiedzUsuńMi starsze rodzeństwo tez fundowalo takie atrakcje..
Usuńojjjjj po woli tematyka na czasie... halloween
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuńhaha ale ekstra :D mega książka:)
OdpowiedzUsuńJest fajna.. ja lubię takie klimaty :D
UsuńAż chyba pójdę zamieść pajęczyny, co by mi się żaden duch po domu nie pałętał :)
OdpowiedzUsuńha ha .. ja jedną musiałam zostawić żeby właśnie duchy łapała :P
UsuńAle świetna książeczka! Zauroczyła mnie głównie pod względem wizualnym, bo ma świetne ilustracje, ale porusza też ciekawy temat! Super :)
OdpowiedzUsuń:) też mi się ilustracje podobają.
UsuńBardzo ciekawa pozycja :) Nie mamy jej jeszcze wśród swoich książek, ale chyba będę musiała po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie :D
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Pozdrawiam.
Mojemu synkowi się bardzo spodobała :)
UsuńJak byłam Mała też się duchów balalam :)
OdpowiedzUsuńKażdy miał jakieś strachy jak był dzieckiem ;)
UsuńJak byłam Mała też się duchów balalam :)
OdpowiedzUsuńSpadłąś mi z nieba z tą recenzją bo szukam właśnie takiej książki. Dzieki Kochana wiem już co kupię na prezent
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogłam pomóc :)
UsuńJejku jaka fajna książka, szkoda, że ja takiej nie dostałam jak byłam mała, bo zawsze bałam się duchów. W sumie chyba do teraz mi coś zostało... Horrorów nie mogę oglądać prawie wcale...
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś lubiłam horrory.. a po urodzeniu dzieci jakoś "zmiękłam" i teraz prawie nie oglądam ;)
UsuńRewelacyjna książeczka !!
OdpowiedzUsuńSuper książeczka ;) Moja sikoreczka w nic już nie wierzy za duza ;)
OdpowiedzUsuńSuper książeczka ;) Moja sikoreczka w nic już nie wierzy za duza ;)
OdpowiedzUsuńJakie genialne ilustracje, choć ja jako dziecko bym się pewnie bała :)
OdpowiedzUsuńciekawy blog! :) dużo się tu dzieje :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do mnie http://encantadooo.blogspot.com/