Lubię wiosenną pogodę, ale białe Święta niosą z sobą taką
magię.. Ubieram z dziećmi choinkę i jest tak jasno
i ciepło, że otwieram okno.
„Mamo
a kiedy spadnie śnieg i będą Święta?” pyta mój syn.
„Święta będą, tylko bez
śniegu” odpowiedziałam i zobaczyłam rozczarowanie na twarzy dziecka. I chociaż
nie lubię marznąć to jednak też czuje się trochę rozczarowana jego brakiem.
Mam wrażenie, że
wiele osób ma problem żeby w tym roku poczuć klimat Świąt i ja też tak mam. Ale
mam też mocne postanowienie, że muszę zrobić wszystko żeby w domu zapanowała
magia.. więc piekę, sprzątam.. jutro będę gotować (na szczęście tylko dwa
dania, bo Wigilia rodzinna i każdy coś od siebie przygotuje ;)) Spakuje
prezenty a w międzyczasie posłucham :
Życzę Wam rodzinnych i pełnych magii Świąt.
KukAnia
Wzajemnie :) Co do śniegu to u mnie okna wymalowane sztucznym śniegiem :)
OdpowiedzUsuńWesołych i pełnych magicznych chwil świąt!
OdpowiedzUsuńteż mi brakuje śniegu, ogólnie nawet mróz byłby lepszy od tego błota i kałuż
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńSzkoda ze kolejny rok z rzedu nie ma śniegu na święta :/
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!:)
Klikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna :)
Może śnieg będzie na Wielkanoc i ulepimy z dziećmi zajączka ;) Nie lubię mrozu, ale akurat święta bez śniegu też mi nie w nos. Mało tego - Krzyś nawet w zeszłym roku tylko raz wyjechał na sankach i to ledwo, ledwo, szurając płozami po chodniku tak mało tego śniegu było. A tak bym chciała pokazać mojemu 3 latkowi jak ulepić bałwana, porzucać się śnieżkami i zrobić orzełka na śniegu... :(
OdpowiedzUsuń