Lubię książki kucharskie zwłaszcza jak są zaopatrzone w
piękne ilustracje. Ta książka ma takowe, ale to co mnie urzekło to wstęp :
„(…) Potrawy wymyśla… kuchenny skrzat Obieżyświat.
Nie wierzycie? Naprawdę! Myśleliście, że skrzaty nie
istnieją? To nieprawda! Mieszkają w naszych domach.
W spiżarni, kuchennej
szafce albo za lodówka. Większość z nich to małe i pomocne, choć figlarne
stworzenia.
Nasz Obieżyświat tez do nich należy. I chociaż zdarza mu się zrobić
dzieciom jakiegoś psikusa, to w kuchni jest niezastąpiony. Niebawem przekonacie
się o tym sami. Tym bardziej, że… większość przepisów Obieżyświat osobiście
spisał i wypróbował. A zbierał je przez trzysta dwadzieścia siedem lat!(…)”
Autor: Mariola Jarocka
Wydawnictwo: Olesiejuk
Sp. z o.o.Oprawa: miękka
Ilość stron: 176
Przepisy są raczej proste, chociaż to zależy od tego ile
dziecko już potrafi. Tak czy siak uważam, że gotowanie powinno się odbywać pod
okiem dorosłego.. przynajmniej do pewnego momentu.
Pod hasłem „warto wiedzieć” pojawiają się różne informacje (ciekawostki).
Książka jest podzielona na cztery części:
Coś dla początkujących.
Szybkie i sycące przekąski na duży głód.
Kuchnia polska na co dzień i na święta.
Kuchnia naszych sąsiadów i z dalekich stron.
Lubię czerpać inspiracje z książek kucharskich i myślę, że
z tej też można. Jest kolorowa, przyciąga uwagę dziecka i ten skrzat (trochę magii w
kuchni).
Myślę, że uda nam się wykorzystać niejeden przepis, chociaż moje
dziecko stara się mnie przekonać żeby zrobić wszystko.. oczywiście naraz. :)
Jak coś ugotujesz pochwal się efektami, =D
OdpowiedzUsuń:) Gotowałam już gulasz wg przepisu z książki (trochę inaczej niż ja zwykle robię) wyszedł całkiem ciekawy więc pewnie powtórzę.
UsuńCiekawa sprawa taka książka :)
OdpowiedzUsuńFajna książeczka, a ja już nie mogę doczekać się wspólnego gotowania z synkiem ;)
OdpowiedzUsuńWspólne gotowanie.. jest fajne ale pełne niespodzianek ;) Nigdy tak do końca nie wiesz co wyjdzie :P
Usuń