Proste do wykonania, pyszne wyciągnięte prosto z lodówki w
sam raz na gorące dni.
Składniki:
Biszkopt:
- ¾ szklanki mąki pszennej
- ¾ szklanki cukru
- 4 jajka
Masa:
- Śmietana 30% 330 ml
- Cukier waniliowy
- Zagęstnik do śmietany w proszku (odpowiednia ilość do śmietany ja użyłam 1,5 opakowania)
Dekoracja :
- Ok. 6 dużych truskawek
- Galaretka (u mnie poziomkowa)
Białka ubijamy na sztywno, następnie dodajemy po trochu
cukier miksujemy nadal.
Dodajemy po jednym żółtku. Na koniec wsypujemy
stopniowo (nie na raz) przesianą przez sito mąkę i delikatnie mieszamy.
Gotowe
ciasto przekładamy do formy (u mnie rozmiar 20 x 29) wysmarowanej masłem i
posypanej bułką tartą. Pieczemy w temp 180 stopni aż się zrumieni (zyska złoty
kolor).
Gdy już ostygnie biszkopt wyrównuje (jeśli jest taka
potrzeba) i „ponczuje” wodą z cukrem i cytryną.
Aby przygotować masę miksujemy śmietanę 30%,a po chwili
miksowania dodajemy zagęstnik zmieszany z cukrem waniliowym
i miksujemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
i miksujemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Masę przekładamy na ciasto i dekorujemy truskawkami. Można
tylko przekroić na pół.. ja pokroiłam na więcej kawałków i ułożyłam na cieście.
Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, gdy
ostygnie powoli wlewamy na ciasto.
Ja najpierw wlewam odrobine a jak zastygnie w lodówce na
cieście to wlewam dopiero resztę.
Oczywiście ciasto musi być w formie
posiadającej boki żeby galaretka pozostała na miejscu i mogła stężeć na cieście. A potem już tylko wyciągamy kroimy i zjadamy :) .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz