Farbowanie włosów jest dla mnie jednym z obowiązkowych
zabiegów. Mam gęste i mocne włosy, które rosną szybko, więc muszę często
nakładać farbę. Zazwyczaj wybieram swoją ulubioną, ale czasem skuszona ceną sprawdzam inne.
Korzystając z promocji nabyłam farbę L’OREAL PARIS sublime MOUSSE w kolorze
naturalny głęboki brąz (300).
Zanim zaczniemy nakładać powinniśmy zabezpieczyć ubranie i
swoją skórę przed plamami. Ja na ramiona zarzucam ręcznik lub pelerynkę, a skórę
zabezpieczam tłustym kremem (u mnie to klasyczny nivea ) w miejscach gdzie może
się zafarbować.
W opakowaniu znajdują się:
- Płyn-pianka utleniająca i aplikator-dyfuzor piany
- Koncentrat koloru
- Balsam
- Rękawiczki
Aby przygotować piankę musimy przelać koncentrat koloru do
płynu utleniającego.
Następnie nałożyć aplikator na butelkę i zakręcić.
Delikatnie,
w sumie 10 razy (2 razy po 5 obrotów wg instrukcji) odwrócić gotową miksturę do
góry dnem. Uwaga nie wstrząsać! jak to zwykle jest przy mieszaniu farb z
aplikatorami.
Po naciśnięciu pompki wydobywa się pianka, którą nakładamy
na dłonie a potem wmasowujemy we włosy rozprowadzając farbę.
Czynność
oczywiście powtarzamy aż do pokrycia całych włosów. Tu właśnie pojawił się u
mnie mały problem, bo pianka trochę się rozpryskiwała przy nakładaniu i poza
włosami miałam zafarbowane ciut więcej;) a butelka szybko zrobiła się cała
brudna. Jednak być może jest to kwestia przyzwyczajenia i praktyki, mi
wygodniej nakłada się farbę zwykłym aplikatorem bezpośrednio na włosy. Oczywiście nie było to większą przeszkodą w nałożeniu farby
i w końcu w całości na włosach się znalazła.
Pozostało poczekać 30 min i zmyć z głowy.
Efekt po wysuszeniu włosów mnie zadowolił. Kolor jednolity ciemny,
ale u mnie zawsze brązy wychodzą prawie jak czarny, tylko przy dobrym świetle
widać, że tam jednak brąz się ukrywa:). Odrostów nie widać a włosy są błyszczące.
Takiego efektu oczekiwałam, więc się nie zawiodłam. Farba się sprawdziła, ale
sposób jej aplikacji nie przypadł mi do gustu. Pozostanę chyba wierna mojej
stałej farbie do czasu pojawienia się czegoś bardziej atrakcyjnego.
Bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, pewnie na jaśniejszych włosach kolor by był bardziej widoczny ;) ale ja byłam zadowolona z efektu.
OdpowiedzUsuń